Po ostatnich "nieporozumieniach" wszystko wróciło do normy, funkcja wyloguj na nowo zagościła na panelach użytkowników, czy to mylne poczucie bezpieczeństwa?
- BIG BANG KAMEHAMEFLASH!! - nadarłem się przez sen w trakcie snu i się obudziłem
- O kurdeee, prawie gnoja dedłem... ale stworzyłem nowy ataak - stwierdziłem, po czym popatrzyłem na zegar
- 9 rano, nie jest źle - powiedziałem i ruszyłem ku WC`towi
- Ojjj, brzuchol strajkuje - stwierdziłem po dosyć głośnym alarmie
- Dziś czas na... ziemniaki smażone - stwierdziłem tańcując z maską megusta na paszczy
Minęło 15 minut, ziemniaki zlikwidowane, teraz co dalej?
- Ciekawe co robi dziadzia - pomyślałem i ruszyłem do pokoju w celu zalogowania się
- Lecz wcześniej.... czas podlać pustynię - stwierdziłem ruszając po pićko
Kolejne pare minut później
- Ok, Ladies and Gentelmans... odpalamy - powiedziałem, i tak zrobiłem
Proces logowania, bla bla bla
- Zobaczymy na początek, czy coś nowego na tablicy jest - pomyślałem i ruszyłem w jej kierunku
- EVENT: Złap Kotleta (Wymagany poziom: 50, godzina 18:00 ), ale będzie syf - stwierdziłem
- Gdzie jest ten (nie)emeryt? - rozmyślałem
- O, spytam tego ludka - pomyślałem
- Siema - zacząłem
- Yo - odpowiedział
- Widziałeś może gostka, co miał ryj jak stary dziadzio? - spytałem
- Yyy... tak był taki - zaczął
- Nie chwalił się może gdzie szedł? - spytałem
- Yyy... mówił sam do siebie, że musi coś sellnąć - odpowiedział
- Ok, thx - odpowiedziałem mu
- Pierdziele.. idę expić - pomyślałem, i przeniosłem swoje 4 litery do Lochu Wygnańców
Proces Teleportacji....
- Ok, wygląda tu lepiej niż u mnie w pokoju - stwierdziłem rozglądając się
- To jedziem - powiedziałem i ruszyłem wybijać
- Łohoho, chyba zwiększyli expa... 5% za moba - stwierdziłem i nawalałem dalej
- Dobra,wypróbujemy skille - powiedziałem i użyłem Quiet Rage`a rozwalając 5 mobów na raz
- Ujdzie - stwierdziłem
10 minut expa, Adrian nabił 2 Lvl`e..
- Boss... dobra , jego uwalimy skillami - stwierdziłem
- No to po kolei - zacząłem od Quiet Rage`a, a kończąc na Ultimate Dragon Impact
- Ale ma regenere - stwierdziłem i przeszedłem do nawalania mieczem
3 minuty minęły, Boss ubity = drop taki sobie
- Oo, mikstura do szybkości ataku - stwierdziłem uradowany, sam nie wiedząc czemu i ruszyłem dalej
30 minut później...
- Ok, 75 lvl na dzisiaj - stwierdziłem i przeniosłem się do miasta
Teleportacjaaaaaaa
- Ale ludu, chyba zaraz się zacznie ten schizowy event - nie zdążyłem wypowiedzieć tych słów, a moim oczom ukazał się postrach wag i wszelkich przyrządów do ważenia
- UWAGA - zaczął przemowę GM
- Nagrodą dla tego, kto złapie kotleta jest pakiet 900 kotletów dla twojej postaci + dowolny unikalny item - dokończył przemowę
- Ohoho, chyba kupię coś na szybkość ruchu - tak też zrobiłem
- Oooo,dziaduch - zorientowałem się.
- Też w tym bierzesz udział? - spytałem
- Taaa - odpowiedział
- Bueheh na moje szczęście znam skróty - przypomniałem sobie
- Dalej,zaraz start - powiedziałem do niego i poszedłem się ustawić
Wszyscy gotowi,odliczanie do startu..
- START! - nadarł się GM, a zaraz potem kotlet zniknął z naszych patrzysk
- Gdzie bym poleciał gdybym był kotletem... - rozmyślałem w trakcie biegu
- Zobaczmy na zombiakach - pomyślałem i tak zrobiłem
Reszta expowisk też była pusta od wszelkiego rodzaju kotletów...
- Uf... zobaczymy jeszcze na mapie od handlu - przenoszenie się
- Dobra, wyłaź tu schabowcu jeden - powiedziałem
- A co jeśli to drobiowy? - rozmyślałem rozglądając się przy tym
- Yhhh, ktoś mnie uprzedził - zorientowałem się
- Siema - zacząłem
- Cześć - odpowiedziała dziewczyna
- Jak tam szukanie kotleta? - spytałem
- A nie widać? - spytała
- Polecam jeszcze sprawdzić Arene, na innych mapach nie ma nic - powiedziałem
- Czemu mi to mówisz? - spytała
- Eee... po 2 godzinach zdałem sobie sprawę, że to nie ma najmniejszego sensu, nawet jeśli mowa o unikatach - odpowiedziałem
- Albo... idę sprawdzić, idziesz? - spytałem
- Ok, tylko... - zaczęła
- Nie marnuj czasu, przepustka mi dropła z bossa - wtrąciłem swoje 3 grosze, i przenieśliśmy się na Arenę
- No,proszę... - zacząłem
- Co? - spytała
- No, idź - odpowiedziałem
- Ok - powiedziała i ruszyła w stronę kotleta
- Witaj, udało ci się - zaczął kotlet
Bla,Bla,Bla przez 5 minut...
- W twoim ekwipunku powinno pojawić się 900 kotletów - zaczął
- A teraz... wybierz swój unikatowy item - dodał
- Wezmę... Buty Strusia - powiedziała po namyśle
- Ok, proszę bardzo - wypowiedział te słowa i zniknął a na chmurach pojawił się napis: "KONIEC EVENTA NOOBY"
- No, brawo - powiedziałem
- Speed na maxa, to jest coś - stwierdziłem
- Dzięki za pomoc - powiedziała
- Sama też byś na to wpadła, ja aby przyśpieszyłem to, co i tak było nieuniknione - odpowiedziałem
- Jbc.. mów mi Dancer - zacząłem
- Dancer? - spytała
- Ksywka z reala - odpowiedziałem
- A ty jeśli chcesz, to mów mi Nari - odpowiedziała i przeniosła się, prawdopodobnie do miasta
- Ojoj... czas się wylogować - stwierdziłem zaraz po otrzymaniu "alarmu" że WC wzywa
CDN